Nie
miałam pojęcia o czym, ale chyba wszystko lepsze od tego co ostatnio działo się
na tej lekcji...
Zadzwonił dzwonek, ustawiliśmy się pod salą w oczekiwaniu na
nauczyciela. Przyszedł dużo szybciej niż ostatnio, wpuścił nas do środka, a sam
rozmawiał jeszcze chwilę z ludźmi, którzy nie wiadomo skąd nagle
pojawili się na korytarzu. Jedyne co zauważyłam, to to że mieli na sobie jakieś
ciemne mundury... Nie miałam zielonego pojęcia, co o tym myśleć. Pewnie policja
lub coś w rodzaju tutejszej straży miejskiej, nie wiem, co ich tu zastępuje,
przyszli, żeby z nami "porozmawiać" o odpowiedzialności,
konsekwencji swoich czynów, o sądzie i wieku kiedy możemy iść do
więzienia, i za co... Nudy. Chyba wolałabym zwykłą wychowawczą, ale wydaje mi
się, że i tak nie mam na to żadnego wpływu. W końcu weszli do sali. Okazało
się, że miałam rację - była to policja. I rzeczywiście gadali z nami o
tych wszystkich bzdurach. Ha! Znów miałam rację, szkoda, że nie założyłam się
wcześniej z Ell'em, wygrałabym. O, już widzę, że zaczyna się u mnie coś czego
nie umiem normalnie nazwać, a jakbym miała nazwać to nazwałabym "Świrzeniem
Na Nudnych Lekcjach". Nazwa nie jest normalna, ale chyba oddaje to
wszystko, co się dzieje, gdy lekcje zaczynają się robić nieznośnie nudne.
W końcu zadzwonił dzwonek i wszyscy jak najszybciej wybiegli
ze szkoły. Dziś też wracałam razem z Ellingtonem. I jak zawsze przez
prawie całą drogę nie przestawaliśmy się śmiać... Umówiliśmy się, że jutro
o 17 przyjdzie po mnie i razem udamy się do jego przyjaciół. W szkole dużo mi
o nich opowiadał i chciałam ich już poznać.
Do następnego dnia nie wydarzyło się już nic ciekawego. Nawet
zdążyłam na lekcje! Dziś jeszcze bardziej niż zwykle oczekiwałam na zakończenie
zajęć. Sama nie wiedziałam dlaczego, ale na prawdę chciałam poznać zespół.
Wydawało mi się, że są to bardzo ciekawi ludzie i dobrze się z nimi dogadam.
________________________________________________________________________
I znów przepraszam, że rozdział krótki i nudny, ale chciałam już teraz dodać, żebyście się nie niecierpliwili. Mam nadzieję, że kolejny dodam w miarę szybko, a po wystawieniu ocen, które u mnie w szkole jest do 13.06, pojawiać się będą częściej niż teraz. Mam nadzieję, że mi wybaczycie <3
KOMENTUJCIE :*
Oczywiście, że wybaczamy :*
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak będzie wyglądało spotkanie z zespołem.
Czekam na next <3
Oczywiścir, haha wybaczamy Ci :*
OdpowiedzUsuńOj, już, już R5 nadchodzi....Lalalala R5 is comming (odwalalala mi, za dużo kakaa, oj za dużo xd) Rozdział mógłby być odrobinę dłuższg, ale i tak jest super. Lecę dalej!
~Julia
Też tak mam po kakale (ktoś mi powie, czemu polskie słowa się tak dziwnie odmieniają?!?!)... :)
UsuńWiem, że mógłby być dłuższy, ale jakoś tak czasem mam, że nie wiadomo jak bardzo bym chciała napisać długi rozdział (nawet jeżeli wiem co ma się w nim dziać), siadam i wychodzi to co wychodzi...